In my earlier post, I asked a question (to myself and to you) about why the Hive token is produced in the way it is, considering that in an even earlier post, I received (a non-representative) poll response that Hive should be a blockchain alternative to corporate shares. The conclusions regarding distribution were that, in part, the Hive token aligns with how shares are distributed, but there are both positive and negative discrepancies. Nevertheless, the most important thing for me was what @kenny-crane wrote in his comment. As simple as it may sound, the primary purpose of the Hive token was simply to be a way to promote the best posts on the front page, which was meant to drive the network’s growth. This brings us/me back to the question of what the Hive token is.
We can—and I believe it’s worth—looking for comparisons (if only to learn from mistakes and better predict consequences), but they cannot be one-to-one, as @deepresearch rightly pointed out in an earlier comment under my post. Thus, Hive is, for now, a dual-function token (though seemingly unintentionally):
- Influence – determining how much influence a given holder has over decisions made in the network.
- Fiat money – unfortunately, since Hive is the easiest to acquire, it is also used as a token for paying for various things within the network (e.g., chests in games), is used for speculative trading on exchanges, serves as a means of payout for profits generated on Hive, etc.
This mix aligns with how I’ve always seen this token and what I consider harmful, as I described earlier in one of my comments. However, it’s worth discussing this more broadly and reiterating certain proposed changes for the future.
Inflacja, nadużycia, stagnacja: jak poprawić błędy ekonomii HIVE
W moim wcześniejszym wpisie zadałem pytanie (sobie i Wam), dlaczego token Hive jest produkowany akurat w taki, a nie inny sposób, biorąc pod uwagę, że w jeszcze poprzednim poście otrzymałem (niereprezentatywną) odpowiedź w sondzie, iż Hive powinien być blokchainową alternatywą udziałów w spółce akcyjnej. Wnioski odnośnie dystrybucji były takie, że częściowo token Hive jest zbieżny z tym jak są dystrybuowane akcje, a rozbieżności są i pozytywne i negatywne. Niemniej, najważniejszym było dla mnie to co napisał w swoim komentarzu Kenny Crane. Jak prosto by to nie brzmiało, to podstawowy cel tokenu Hive to po prostu miał być sposób na promowanie na stronie głównej najlepszych postów, co miało napędzać rozwój sieci. Co nas/mnie zawraca do pytania o tym czym jest token HIVE.
Możemy i uważam, że warto szukać porównań (choćby po to by uczyć się na błędach i lepiej przewidywać konsekwencje) ale nie mogą być one jeden do jeden co podnosił słusznie wcześniej pod moim postem @deepresearch . A zatem Hive to token na tę chwilę dwufunkcyjny (choć wydaje mi się niezamierzenie):
- wpływu - stanowiący o tym na ile dany posiadacz ma wpływ na podejmowany w sieci decyzje.
- pieniądz fiducjarny, niestety ponieważ HIVE najłatwiej nabyć to jest również tokenem używanym do płacenia za różne rzeczy wewnątrz sieci (np za skrzynie w grach), jest wykorzystywany do gry spekulacyjnej na giełdach, służy jako środek wypłaty zysków wypracowanych na HIVE itp.
ten mix odpowiada temu jak ja od początku widzę ten token i co uważam jest szkodliwe i co opisałem już wcześniej w jednym z komentarzy. Warto jednak omówić to szerzej i wyrazić postulat (ponownie), pewnych zmian na przyszłość.
Hive as an Influence Token
First, let’s discuss how Hive functions as a means of distributing power over the network.
The Main Purpose of Hive Power – Outdated
Let’s start with the fact that the primary purpose Kenny reminded us of is, broadly speaking, outdated. Unfortunately, for various reasons (including Hive’s success), the highest-rated posts today are often simply those whose authors have “wealthy” fans, frequently forming “mutual admiration circles,” as @acidyo has written about recently. This doesn’t always translate to the quality of posts in the main “feed.” Additionally, the blockchain has grown, making it inherently harder to find literary gems. Engagement is also difficult—despite communities and tags, finding a feed with articles that interest a given reader while also showcasing the best thematic posts isn’t easy. Thus, HP as a method to promote Hive as a platform with quality posts, which was meant to encourage community involvement, no longer fulfills this intended role.
So, while community governance (instead of a central algorithm) over posts—despite human flaws—works and certainly distinguishes our social media, it no longer fulfills its intended role (in terms of the token’s market strength).
Hive jako token wpływu
W pierwszej kolejności omówmy sobie jak działa Hive jako sposób na dystrybucję władzy nad siecią.
Główny cel HIVE Power- nieaktualny
Wyjdźmy od tego, że podstawy cel, o którym przypomniał Kenny jest z grubsza nieaktualny. Niestety z różnych powodów (również ze względu na sukces Hive) obecnie najwyżej oceniane posty to często po prostu takie, których autorzy mają "majętnych" powiedzmy fanów, często są to "kółka wzajemnej adoracji", o czym ostatnio wiele pisał Acidyo. Co nie zawsze przekłada się na jakość postów w głównym"feedzie". Ponadto blokchain rozrósł się, więc zwyczajnie odnajdywanie pisarskich perełek jest trudne. Trudny jest też odbiór, mimo społeczności i tagów trafienie na feed z artykułami, które by danego odbiorcę interesowały, a który by jednocześnie pokazywał najlepsze tematycznie posty nie jest łatwe. Zatem HP jako metoda na wypromowania HIVE jako platformy z jakościowymi wpisami, co miało zachęcać do włączania się w społeczność, nie spełnia tak pomyślanej roli.
A więc władza społeczności (zamiast centralnego algorytmu) nad postami przez ludzkie wady choć działa i na pewno wyróżnia nasze Social Media, to jednak nie spełnia przewidzianej (pod kątem powiedzmy siły giełdowej tokenu) dla niego w tym zakresie roli.
HP as a Tool for Raping Reward Pool?
Given the above, as well as the community’s inability to use downvotes effectively, one might conclude that HP is, in many cases, used to unfairly extract money. This process is exacerbated by controversies and distrust toward the actions of the “hivewatchers” group, which was meant to help limit such practices, especially in cases of legal violations. The reality, however, is… varied (mostly good, but sometimes not). I believe another growing problem is artificial intelligence, which may make it harder to easily identify abuses. Unfortunately, people are who they are, so it’s no surprise they take advantage of easy money-making opportunities. Thus, HP is used to extract Hive tokens from the reward pool for posts that don’t deserve it. But is this a burning issue?
I lack precise data, but from what I’ve observed, the share of such payouts isn’t significant. It seems that most payouts currently come from games (Splinterlands) or other applications. Are such payouts a problem in themselves? No. The problem is the situation where there are far more people willing to sell Hive than to buy it. And here’s the decisive question: do the aforementioned abuses actually cause fewer people to want to buy Hive? I can’t answer that, but I have a feeling it’s only to a small extent. What they certainly do is discourage many authors who start publishing on our network, feeling the injustice and difficulty of breaking out of micro-rewards, low reach, and consequently, few interactions. This is demotivating. I believe we’ve lost many valuable authors this way, representing an impossible-to-quantify lost opportunity.
Nevertheless, even though HP as a governance token is sometimes abused in its primary initial role, I don’t consider it a major issue. Especially since, in what I believe to be the majority of cases, even if it doesn’t drive broad interest in our blockchain, it is used correctly—to ensure good authors receive “payment” for their posts.
HP jako narzędzie defraudacji reward pool?
Biorąc pod uwagę powyższe, a także społeczną nieumiejętność korzystania z głosów na minus, można dojść do wniosku, że HP służy w wielu przypadkach do nieuczciwego wyciągania pieniędzy. Wzmacniają ten proces kontrowersje i nieufność do działań grupy "hivewatchers", która w zamierzeniu miała pomagać ograniczyć ten proceder, zwłaszcza w obszarze naruszeń prawa. Praktyka jest jednak... różna (przeważnie dobra ale czasem nie). Jak sądzę, rosnącym problemem jest także sztuczna inteligencja, która może utrudniać łatwe zidentyfikowanie nadużyć. Niestety ludzie są jacy są, niema więc czemu się dziwić, że wykorzystują okazje do łatwego zarobku. Zatem HP jest używane do wyciągania z puli tokenów Hive na posty które na to nie zasługują. Czy jest to jednak palący problem?
Brakuje mi precyzyjnych danych, ale na tyle na ile obserwuję sytuację, udział takich wypłat nie jest wielki. Wydaje się, że większość wypłat obecnie realizują gry (splinterland) lub inne aplikacje. Czy z kolei takie wypłaty to problem sam w sobie? Nie. Problemem jest sytuacja, w której jest dużo więcej chętnych by sprzedawać Hive niż kupować. No i tu jest pytanie decydujące, czy faktycznie istnienie wspomnianych wyżej nadużyć powoduje, że mniej ludzi chce kupować Hive? Nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć, ale mam przeczucie, że tylko w niewielkim stopniu. Na pewno zaś powodują one, że wielu autorów, którzy zaczynają swoje publikacje w naszej sieci, rezygnuje z poczucia niesprawiedliwości i trudności z wydostania się z mikro nagród i co się z tym wiąże niskiej docieralności, a więc i niewielu uzyskanych interakcji. To demotywuje. Sądzę, że straciliśmy w ten sposób wielu cennych autorów, co stanowi niemożliwy do oceny utracony zysk. Niemniej pomimo tego, że HP jako token zarządzający bywa nadużywany w obszarze swojego głównego początkowego zadania, to uważam, że nie jest to duży problem. Zwłaszcza, że w jak sądzę większej części przypadków, nawet jeśli nie daje to impulsu do szerokiego zainteresowania naszym blokchainem, jest wykorzystywana właściwie, to jest po to by dobrzy autorzy otrzymywali "zapłatę" za swoje posty.
HP as a Tool for Defrauding DHF Funds?
Funding large projects through community “voting” is a very interesting idea, a cool concept. This, I believe, is also something that can encourage participation in this network, as it increases the sense of influence and reduces fears of a major scam siphoning money from people.
However, as is often the case with people, practice diverges from theory. What was meant to strengthen the community has, at least to some extent, become a distortion harmful to the collective. If we look superficially at DHFs, everything seems correct, but closer observation reveals some problems:
Most of the funded projects (if not all) are cyclical renewals of funding either for applications or specific individuals/teams conducting developmental (undoubtedly important and necessary) or promotional (of questionable usefulness/effectiveness) activities for the Hive blockchain. What’s wrong with that? These are largely the same projects for several years now, making it more of a way to sustain someone rather than build something new. This wouldn’t be bad in itself if there were more diversity. Say, we agree to continuously (co-)support a few teams working on network development, but alongside that, we seek and support new projects to give them a chance to break through, establish themselves, and attract new people to the community. This, however, is lacking.
Unfortunately, although it’s in line with network rules, projects winning funds do so thanks to a few key votes (the vast majority of DHFs receive funds thanks to a maximum of 10 most important votes). I’m convinced that even just one person (BlockTrades) withdrawing their vote would be enough to significantly improve this mechanism by making it more decentralized (decisions would be more distributed).
The existence of these problems causes, in my opinion, two main negative effects:
Inefficient use of funds for Hive’s development (which increases inflationary pressure, as it raises the number of tokens to be sold without sufficiently increasing the blockchain’s attractiveness and thus demand for the token).
The emergence of a perception that, despite declarative decentralization, we have a network that’s quite centralized in an oligarchic form—the opposite of the desired outcome.
HP jako narzędzie defraudacji środków z DHF?
Finansowanie dużych projektów za pomocą społecznościowego "głosowania" to bardzo ciekawa idea, fajny pomysł. To też jest, jak sądzę, coś co może zachęcić do udziału w tej sieci, ponieważ zwiększa poczucie wpływu oraz zmniejsza obawę iż będzie tu wielki przekręt z wyciągnięciem kasy od ludzi.
Niemniej, jak to bywa z ludźmi, praktyka z teorią często się rozjeżdża. I to co powinno wzmacniać społeczność stało się przynajmniej w jakiejś mierze szkodzącym ogółowi wypaczeniem. Jeśli spojrzymy pobieżnie na DHFy to wszystko wygląda poprawnie, jednak bliższa obserwacja wskazuje na pewne problemy:
- Większość realizowanych projektów (jeśli nie wszystkie) to cyklicznie wznawiane finansowanie bądź to aplikacji, bądź konkretnych osób/zespołów prowadzących działania rozwojowe (niewątpliwie istotne i potrzebne) czy promocyjne (wątpliwej użyteczności/skuteczności) blokchainu Hive. Co w tym złego? To z grubsza wciąż te same projekty już od kilku lat, jest to więc raczej sposób na utrzymywanie kogoś niż budowanie czegoś nowego. Samo w sobie nie byłoby to złe, gdyby była tu jakaś większa różnorodność. Powiedzmy ok zgadzamy się by stale (współ)utrzymywać kilka zespołów pracujących nad rozwojem sieci, ale oprócz tego szukamy i wspieramy nowe projekty by miały szansę się wybić, zaistnieć i zyskać możliwość ściągnięcia nowych ludzi do społeczności. Tego jednak brakuje.
- Niestety, choć jest to w zgodzie z zasadami sieci, projekty wygrywające pieniądze, dostają je dzięki kilku głównym głosom (zdecydowana większość DHF dostaje środki dzięki max 10 najważniejszym głosom). Jestem przekonany, że wycofanie się z głosowania nawet tylko jednej osoby (blocktrader) byłoby wystarczające by istotnie uzdrowić ten mechanizm poprzez jego większą decentralizacji (decyzja byłaby bardziej rozproszona).
Istnienie tych problemów powoduje w mojej ocenie przede wszystkim dwa negatywne skutki:- nieefektywne wykorzystywanie środków do rozwoju Hive (co zwiększa nacisk inflacyjny, ponieważ zwiększa ilość tokenów do sprzedania, ale nie zwiększa w wystarczającym stopniu atrakcyjności blokchainu, a więc popytu na token).
- pojawienie się poczucia, że mimo deklaratywnej decentralizacji, to mamy sieć dość mocno scentralizowaną w formie oligarchicznej, a więc skutek odwrotny od pożądanego.
Conclusions
Hive as an influence token has somewhat lost its purpose—the source that was meant to drive its growth (its rise).
Posts in trending or top-earning are hard to call the best. Earnings from posts and curation go to and are monetized not only by good authors or curators but also by opportunists, and the DHF is a source of income for a small group of mostly the same people from the start of this funding project.
The most crucial factor for Hive’s price is improving the demand-to-supply ratio (which should be obvious, but it’s worth articulating). There are two methods—reducing supply and increasing demand. In the case of a typical commodity, it’s usually better to focus on increasing demand. In our case, however, where the token is more than just a commodity, I believe we should employ both methods. Why? Because demand for Hive is largely independent of our efforts, while we have quite a bit of influence over supply. The network should approach token supply more flexibly, even if not by interfering with production volume, then through burning. For this, however, whales would need the will for it to make sense and have any noticeable impact.
And how to increase demand? Improvements, new initiatives/applications, etc., and well-executed marketing—the latter being perhaps the biggest problem now. What’s the path forward? In my opinion, it’s quite simple. The largest HP holders, especially BlockTrades, should withdraw support for repeatedly renewed proposals and either support smaller ones or leave further decisions to smaller participants. This would fix the DHF and give a developmental boost to the blockchain.
In a separate article, I’ll address Hive as fiat money in connection with the role of HBD.
Wnioski
Hive jako token wpływu trochę zgubił swój cel, źródło, które miało go napędzać (jego wzrost).
Posty w trendach czy w najlepiej zarabiających trudno określić najlepszy mi. Zarobki z postów i kuracji trafiają i są spieniężone nie tylko przez dobrych autorów czy kuratorów, ale również cwaniaków, a DHF jest źródłem zarobku dla niewielkiej grupki w większości tych samych osób.
Najistotniejsze dla ceny Hive jest poprawienie stosunku popytu do podaży (co powinno być oczywistością, niemniej warto to wyartykułować). Metody są dwie -> zmniejszenie podaży oraz zwiększenie popytu. W przypadku typowego towaru zdecydowanie lepiej w większości przypadku jest po prostu pracować nad zwiększeniem popytu. W naszym jednak przypadku gdy token jest czymś więcej niż towarem w mojej ocenie powinniśmy obie te metody uruchomić. Dlaczego? Ponieważ popyt na Hive jest w dużej mierze niezależny od naszych starań, zaś na podaż mamy już wpływ całkiem spory. Sieć powinna w sposób bardziej elastyczny podchodzić do podaży tokena i nawet jeśli nie poprzez ingerencję w ilość produkowaną, to poprzez spalanie. Do tego jednak potrzebna byłaby wola wielorybów żeby miało te sens i jakkolwiek zauważalny wpływ.
A jak zwiększać popyt? Usprawnienia, nowe inicjatywy/aplikacji itp oraz dobrze prowadzony marketing i ten ostatni jest chyba obecnie największym problemem. Jaka droga ku temu? Moim zdaniem dość prosta. Najwięksi posiadacze HP, zwłaszcza blocktrades powinien wycofać wsparcie dla powtarzających się odnawianych wciąż tych samych propozycji i albo wesprzeć mniejsze albo pozostawić dalszą decyzję mniejszym uczestnikom. Uzdrowi to DHF i da impuls rozwojowy dla blokchainu.
Picture generated by AI: